07.07. Dzień ósmy.

Date 2014/7/7 23:55:00 | Topic: 



Marzeniem wielu zawodowych tenisistów jest przetrwać do drugiego tygodnia turnieju Wielkiego Szlema.

Ci, którzy zdołali przetrwać pierwszy tydzień są podziwiani i doceniani na całym świecie. Znajdują się na ostatniej stacji przed zdobyciem tenisowego Everestu. Trener Andrzej często powtarza, że turniej zaczyna się od ćwierćfinałów.

Dla naszych tenisistów obóz też dopiero się zaczyna. To w tym tygodniu trzeba będzie pokazać pełnię zaangażowania w trening tenisowy i ogólnorozwojowy, wykorzystując umiejętności, wytrzymałość i nieugiętość, zdobyte w pierwszym tygodniu pracy.

Na rozruchu starsza grupa ruszyła na tradycyjną przebieżkę. Zawodnicy, którzy wczoraj tak ciężko pracowali na turnieju, dziś pokazali spory hart ducha, wytrzymując tempo biegu trenera. Na szczególne wyróżnienie zasługuje postawa Viktora, Sherry, Philipa, Sebastiana i Mani. Mimo początkowych problemów ze wstawaniem dużo wysiłku w rozgrzewkę włożyły Asia, Oriana i Gabrysia. Zawodnicy nauczyli się nad brzegiem jeziora wykonywać ćwiczenie oddechowo - rozciągające "Powitanie słońca".

Na śniadaniu Trener Krystian opowiedział hostorię pod tytułem "Cieśla". Mówiła ona o tym, że warto być tym, który działa i czyni. Obietnice i postanowienia niewiele są warte, jeśli nie zostaną przekute w konstruktywne działanie. W tenisie bardzo ważna jest wiedza, ale jeszcze ważniejsze są umiejętności. To umiejętność pracy na nogach, umiejętność technicznego wykonywania uderzeń, umiejętność kontrolowania emocji i utrzymania maksymalnej koncentracji w ważnych momentach meczu decyduje o tym czy zdobędę i utrzymam przewagę nad przeciwnikiem do końca spotkania, czy ulegnę w którymś momencie własnym słabościom i dam się pokonać.

Trening tenisowy zagraliśmy w Opolu na "Odrze". Grupa competition rozgrywała punkty ze szczególnym naciskiem na technikę uderzeń oraz umiejętność gry przy siatce. Sporo czasu spędziliśmy na doskonaleniu gry podwójnej. Szczególnie dobrze sprawowali się Maciek i Tymek, którzy wspaniale walczyli z Karolem i Viktorem w ostatnim tie-breaku treningu. Świetnymi zagraniami po linii popisała się Asia.

Wysoko ocenił Trener Konrad pracę z Łukaszem, Natanem i Maksem. Szczególnie starannie trenował Łukasz.

Trener Marcin docenił starania Maxa Grotta, który świetnie walczył dzisiaj na punkty.

Po treningu grupa competition rozciągała się i robiła ćwiczenia korekcyjne pod czujnym okiem trenera Krystiana. Trener Andrzej przeprowadził trening mentalny opowiadając historię pewnej staruszki, której dorosłe już wnuki zapomniały o dobroci i trosce jakiej doświadczyły od niej gdy były dziećmi. Tenisista ma szanse zrealizować się jako sportowiec i człowiek wtedy, gdy nauczy się szczerze i bezinteresownie doceniać i pamiętać tych, od których uzyskał pomoc w swojej drodze do sukcesów.

Dzisiejszy obiad to zupa grzybowa z makaronem w kokardki, grillowane udka z kurczaka z frytkami i surówką z białej kapusty. Na deser podano przepyszne racuszki z jabłkami. Palce lizać (szczególnie po kurczaku).

Dziś nasz obóz został skontrolowany przez Pana reprezentującego Mazowieckie Kuratorium Oświaty. Szkoda, że nie przywiózł ze sobą rakiet, bo niejeden z naszych obozowiczów z przyjemnością dałby się skontrolować w meczu do trzech wygranych setów.

My, swój tenisowy test zdaliśmy wczoraj, walcząc z resztą kraju w 13 zaciekłych pojedynkach.

Kontrola wykazała, że obóz TenisWil jest prowadzony wzorcowo i perfekcyjnie. Otrzymaliśmy ocenę z wyróżnieniem.

Po obiedzie pojechaliśmy nad jezioro Srebrne słynące z krystalicznie czystej wody. Temperatura przekroczyła 30 stopni w cieniu i większość naszych podopiecznych nie wytrzymałaby kolejnych dwóch godzin na spalonym słońcem korcie "Odry" Opole.

Trener Andrzej w drodze na kąpielisko omówił zasady bezpieczeństwa obowiązujące podczas korzystania z kąpieli.

W jeziorze urządziliśmy zawody pływackie. Zawodnicy pływali wszystkimi znanymi stylami i kilkoma jeszcze nie znanymi ludzkości. Duże umiejętności pływackie wykazała Asia, Klara, Sherry, Karol Szczap, Tymek, Julia, Max Grott i Kuba. Ambicją imponowali Mikolaj, Oskar i Anfiska. Najszybszą pływaczką Jeziora Srebrnego została Asia. Łukasz, Afanasy, Marcin i Max Kuna i Quinton stworzyli niezwykłej urody plażowy potok, zasilając go niezliczoną ilością butelek z wodą z jeziora. Zawodnicy grali również w piłkę nożną i siatkówkę plażową.

Po kolacji tenisiści mieli czas wolny aby przygotować się do jutrzejszego konkursu talentów. Wszyscy potraktowali zadanie bardzo poważnie. Rozpoczęły się próby taneczne,  zajęcia plastyczne, układanie piosenek i kto wie co jeszcze. Niektóre pokoje trzymały swoje przygotowania w tajemnicy.

Cisza nocna została przyjęta ze sporym rozczarowaniem, gdyż miło jest pracować nad swoim talentem. Jednakże, jutrzejszy dzień zapowiada się bardzo pracowicie i koniecznie trzeba odpocząć.

TenisWil


Zobacz Galerię: Turawa 2014 - "Jezioro Srebrne"





This article comes from Sikorski-Pfeiffer
https://sikorski-pfeiffer.pl

The URL for this story is:
https://sikorski-pfeiffer.pl/article.php?storyid=93&topicid=1