Language selector
Menu
Witamy Witamy
Filozofia Filozofia
Kadra szkoleniowa Kadra szkoleniowa
Oferta TenisWil 2023/2024 Oferta TenisWil 2023/2024
Konsultacje Konsultacje
Zimowiska TenisWil 2024 Zimowiska TenisWil 2024
Grupy wyczynowe Grupy wyczynowe
Tenis dla dzieci Tenis dla dzieci
Nasze doświadczenie Nasze doświadczenie
Gdzie trenujemy ? Gdzie trenujemy ?
Nasi zawodnicy Nasi zawodnicy
Regulamin Regulamin
Opłaty Opłaty
RODO RODO
Blog / Aktualności Blog / Aktualności
Galeria Galeria
Zapytanie Zapytanie
Kontakt Kontakt
Jak dojechać? Jak dojechać?
Mapa serwisu Mapa serwisu
PrinterFriendly
Printer Friendly Page
Tenisowa rodzina.
2011/10/24 19:17:12 ( 5638 reads )

Tenis rozpoczyna się już w rodzinnym domu. Niebagatelną rolę odgrywają w początkach karier tenisowych rodzice.


       Tak się już składa w  zawodzie  trenera , że często mamy okazję z bardzo bliska towarzyszyć   i pomagać tenisowym rodzinom. To właśnie  tenisowej rodzinie chciałbym zadedykować kilka przemyśleń i refleksji.

Rodzina ma wielkie, ponadczasowe znaczenie dla nas wszystkich. Dla wielu z nas oznacza ciepło, miłość, szacunek i radość. Ja jednak chciałbym przybliżyć Państwu przykład rodziny, która wprowadziła również do swoich domów takie wartości jak ambicja, wytrwałość w dążeniu do wyznaczonego celu i bezgraniczne poświęcenie.
Nie mogę oprzeć się pragnieniu  opowiedzenia o jednej, bardzo szczególnej tenisowej rodzinie. Rodzinie, która bardzo wcześnie postawiła na edukację tenisową swoich pociech i po latach dopięła swego.

Po raz pierwszy miałem przyjemność spotkać Sanchezów podczas MARLBORO OPEN w Madrycie w 1991 roku. Był to turniej o puli nagród 600 000 dolarów, gdzie pamiętam debiutowałem jako coach z moim podopiecznym Igorem Korniejenko, który wówczas zajmował 711 miejsce w rankingu ATP. Były to czasy, w których tenisista z tak odległym rankingiem przy odrobinie szczęścia, mógł próbować swoich sił w turnieju tak wysokiej rangi.
To właśnie w Madrycie poznałem trenera Emilio i Javiera Sanchezów, Kolumbijczyka „Pato” Alvareza. Już wówczas mówiono w Hiszpanii, w kuluarach tenisa, prasie i mediach o klanie rodzinnym Sanchezów i ich niezwykle bliskich, niemalże rodzinnych związkach z twórcą ich tenisa, z trenerem „Pato” Williamem Alvarezem.
Przy okazji wielu rozmów  z „Pato” mówiliśmy o elementach tenisa, które mają wpływ na wynik sportowy i sukces w tenisie. Alvarez zwracał uwagę nie tylko na aspekty samych sukcesów na korcie, ale przede wszystkim akcentował te podstawowe z życia wzięte, które tak naprawdę stają się fundamentem i bazą każdego tenisisty.
 „Zwycięzca wychodzi już z domu. Decyduje o tym kultura i szkoła życia, jaką wynosi z rodziny” – to opinia słynnego trenera.

Ta szczególna rodzina o wyjątkowym, powiedziałbym oryginalnym spojrzeniu na wychowanie swoich dzieci, lansowała model, którego koncept  zawierał się w traktowaniu sportu nie na zasadzie „hobby”. Dzieci biorą rzeczy na poważnie, kiedy rodzice traktują je poważnie.  
Droga wychowania sportowego, jaką obrała rodzina Sanchez Vicario była ściśle związana z wielkim oddaniem własnym dzieciom i nadrzędnemu celowi – karierze tenisowej dzieci. Przejście przez nią, zdaniem samych Sanchezów wymagało przede wszystkim miłości, dedykacji, doświadczenia i bezwarunkowego zaangażowania ze strony ich samych.
Mało kto wie, że właśnie Emilio Sanchez (ojciec) i Marisa Vicario (matka) bardzo wcześnie rozpoczęli  poważne planowanie przyszłości tenisowej swoich pociech.
Był rok 1971, gdy cała rodzina  przeniosła się z pięknej Pamplony, słynącej z legendarnych  świąt – Fiesty San Fermin do Barcelony, nie mniej pięknej i słynącej w dodatku z najwyższego poziomu tenisa w Europie. Wówczas cała trójka małych Sanchezów miała odpowiednio: Marisa 7 lat, Emilio 6, Javier 3, a Aranchy nie było jeszcze na świecie.
W 1972 roku przyszła na świat Arancha i tak rozpoczęła się droga czwórki rodzeństwa, zmierzająca w jednym wybranym przez rodziców kierunku.
Marisa, Emilio, Javier i Arancha zawdzięczają tenisowi bardzo wiele. Najstarsza z rodzeństwa i najmniej znana Marisa nie zdołała dojść do elity światowego tenisa, ale sport zapewnił jej bezpłatne stypendium (full scholarship) na cały okres studiów na Uniwersytecie Pepperdine w Kaliforni, nieopodal Los Angeles, gdzie ukończyła studia magisterskie business.
Marisa z całą szczerością mówiła po latach otwarcie: „Mój tenis nie jest tak dobry, jak moich braci i siostry”.
W 1986 roku Javier Sanchez Vicario zostaje uznany Mistrzem Świata juniorów po zwycięstwach w US Open, Orange Bowl i półfinale Wimbledon.
15 maja 1989 roku Emilio Sanchez Vicario*, jako pierwszy tenisista hiszpański zostaje numerem 1 w rankingu światowym debla ATP Tour.
6 lutego 1995 roku Arancha Sanchez Vicario zostaje numerem 1 w rankingu indywidualnym światowej listy WTA Tour, zaś tydzień później zostaje również pierwszą damą debla WTA Tour.

Nie jest tajemnicą, że osiągnięcie mistrzostwa w sporcie jest rzeczą absolutnie wyjątkową i dane jest tylko nielicznym. Wymaga bowiem bardzo długiego przygotowania, wytrwałości i wielkiej ambicji. Stąd też zdobycie pierwszej pozycji w rankingach światowych przez rodzeństwo Sanchez Vicario aż trzykrotnie, jest bez wątpienia przykładem fenomenu w tenisie i w sporcie.

Każdy wynik ma swoją historię i ten – rodziny Sanchezów  również ją posiada.  Protoplastami byli niewątpliwie rodzice, którzy potraktowali poważnie rozwijanie i kształtowanie talentów i predyspozycji sportowych  swoich dzieci.

 

  Andrzej Sikorski

*Emilio Sanchez Vicario wraz z rodziną i jego deblowy partner Sergio Casal są dzisiaj właścicielami jednej z największych akademii tenisowych w Europie, Open Sanchez –Casal w Barcelonie.

VI Ogólnopolska Konferencja Trenerów Tenisa, Pruszków 2001
Stoją od lewej: Dziekan AWF Warszawa - dr Adam Królak, Emilio Sanchez Vicario i autor artykułu.

 

                                                                                                                    


Back Printer Friendly Page Send this Story to a Friend Printer Friendly Page
logo-3
 Nasz partner

stopka
© Graphik & Design WORLDSOFT

Username:
User Login
Your Email
*