W walce o półfinał madryckiego turnieju Maciej stoczył bardzo zacięty w swoim przebiegu
pojedynek z hiszpańskim tenisistą Javierem Marti (570ATP), przegrywając 2-6 7-6(4) 1-6.
Wczorajszy pojedynek trwał 2 h 38 min i w opinii Maćka cały mecz stał na bardzo wysokim poziomie. „Trenerze, w drugim secie zagrałem swój najlepszy tenis. Od roku nie miałem takiego poczucia rytmu gry i czucia piłki. Wszystko wchodziło i forhend funkcjonował doskonale”.
Maciej w całym pojedynku wygrał 84 punkty jego rywal zdobył ich 100. Przeciętny obserwator statystyk po meczowych zapyta, no dobrze skąd zatem tak znaczna różnica w wyniku pierwszego i trzeciego seta. Otóż drogi i szanowny obserwatorze w walce na korcie o przebiegu meczu rozgrywanego na wysokim poziomie decydują pojedyncze piłki i tak było w przypadku starcia z Javierem Marti . Nasz tenisista w pierwszym secie, bardzo wyrównanym (czas gry 46 min) przestrzelił dosłownie 4 piłki, 2-3 centymetrowe auty po atakach forhendowych w kluczowych momentach walki (Maciej miał 3 rebreaki przy podaniu rywala) zdefiniowały wynik pierwszej partii. Podobnie było w trzecim secie gdzie prowadziliśmy 1-0 i przy równowadze w drugim i trzecim gemie ten przysłowiowy łut szczęścia był po stronie rywala.
Doskonały II set
Po przegraniu pierwszego seta 2-6 Maciej rozpoczął walkę o wygranie drugiej partii. Do stanu 4-4 tenisista TenisWil gonił wynik bowiem jako pierwszy serwować zaczął przeciwnik, a tenisiści utrzymywali swoje podania. Wspaniale wytrzymywał chwile, w których nieustannie był zagrożony wynikiem bo Marti to były numer (170ATP) i grać w tenisa potrafi znakomicie. Niesiony dopingiem czterdziesto-osobowej grupy jego fanów w większości członków jego rodziny (rodzina Marti należy do znanych arystokratycznych, majętnych rodów madryckich, jego ojciec jest właścicielem super nowoczesnego tenisowego ośrodka „Ciudad de la Raqueta”) Hiszpan grał z coraz większą pewnością.
W dziewiątym gemie Maciej zdołał przełamać jednak swojego przeciwnika i przy stanie 5-4 rozpoczęła się seria dokładnych zagrań rywala. Javier Marti wyrównał na 5-5 i w następnym gemie wyszedł na prowadzenie 6-5. Był to okres skutecznych pięknie rozgrywanych akcji kończonych piłkami zwycięskimi raz z jednej, raz z drugiej strony. Gra naprawdę mogła się podobać , a znający tenis kibice oklaskiwali długo obu tenisistów. Po wyrównaniu na 6-6 nasz zawodnik rozegrał bardzo pewnie tie breaka zwyciężając II seta 7-6(4).
Często wielu członków naszego klubu pyta nas jak to jest ,że najlepszy gracz klubu, najlepszy aktualnie tenisista w Warszawie nie wygrywa tej klasy turniejów. Otóż drodzy Państwo poziom turniejów z cyklu ITF Futures o puli nagród 15000 $ to poprzeczka zawieszona niezwykle wysoko. Tenisiści rozgrywający te turnieje tworzą obok turniejów Challenger bezpośrednie zaplecze tenisa światowego jakim rozkoszujemy się oglądając transmisje w telewizji Eurosportu czy Polsatu. Bardzo często w turniejach tej rangi występują zawodnicy, którzy grali już w pierwszej 100 ATP , bądź byli sklasyfikowani tuż za nią, nie licząc oczywiście kilkunastotysięcznej rzeszy juniorów czy też wszystkich młodych graczy z całego świata, których największym marzeniem jest zdobycie pierwszego punktu ATP i znalezienie się na wyjątkowej i prestiżowej liście zawodowych tenisistów.
W wielu wypadkach Maciej Rajski wygrywał z 200 setnym ,300 setnym tenisistą świata i cały czas potwierdza swój wysoki poziom tenisa.
Maciej oddał tenisowi cała swoją młodość, dziś dedykuje tej dyscyplinie swoje najlepsze sportowe lata. Rzecz w tym aby trwać w swoich przekonaniach i dążyć do realizacji swojej drogi, drogi prawdziwej, realnej , przepełnionej zwycięstwami i sportowymi porażkami , ale ponad wszystko walki o swoje marzenia i dążenie do raz wyznaczonego celu. Zawsze wobec reguł Fair-Play.
Z punktu widzenia trenerskiego ostatni występ Macieja w turnieju w Madrycie oceniamy bardzo wysoko, nasz gracz przeszedł pewnie turniej eliminacyjny, w turnieju głównym dotarł do ćwierćfinału pokonując po drodze 400 –setnego w rankingu ATP. Jesteśmy przekonani, że Maciejowi jest potrzebna odrobina szczęścia i wytrwałości, trzy kolejne udane tygodnie dokonują wielkiej zmiany w psychice każdego tenisisty i pchają gracza jeszcze bardziej do przodu, awansując go mocno w rankingu.
Maciej Rajski to również wybitny przykład do naśladowania dla wszystkich młodych tenisistów TenisWil i nie tylko. Jego praca , jego dotychczasowe osiągnięcia i zaciętość wskazują drogę jego młodszym klubowym następcom.
Gratulacje Maciek i do następnego udanego turnieju.
Trenerzy TenisWil